Ta strona została uwierzytelniona.
Poznań, czcionkami M Zoerna.
Idąc w dół Bednarską ulicą ku Wiśle, minąwszy hotel Smoleński po prawéj ręce w domu zajętym przez różnych rzemieślników a od ulicy dającym schronienie zagadkowym płci obojéj mieszkańcom, jest na dole rodzaj szynkowni nazywającéj się bilardem. Nad oknami lokalu wisi tablica z namalowanemi dwóma kijami, trzema kulami piramidalnie ułożonemi, i napisem:
Bilart pywo i różne tronki.
Na lewo od bramy w pierwszym pokoju posypanym piaskiem stoi w istocie bilard staruszek, który koleją z Krakowskiego przedmieścia, przez różne przechodząc ulice, dostał się aż na Bednarską. Ztąd,