Strona:PL Tacyt - Germania.pdf/16

Ta strona została przepisana.

szego świata, na niezmierny ów, i że tak rzekę przeciwny[1] ocean, łodzią puszcza. Któżby się zaiste, nie pomniąc nawet na srogie burzliwego i nieznajomego żywiołu przygody, odważył zamienić Azyą, Afrykę i Włochy na te siedziby, posadą miejsca, ostrością powietrza, obyczajami ziemianów smutne i dzikie, chybaby w nich ojczyzny szukał? — Wielbią Germanowie w starożytnych rymach,[2] bo tam żadnych innych ksiąg

    przechody narodów lądem, póki dowcip ludzki z innemi wynalazkami sztuki nawet żeglarskiej w używanie nie podał.

  1. Nietylko w dawniejszych wiekach, ale nawet za panowania Rzymian, rzadka była żegluga, dla niewielkiej znajomości marynarstwa. Prowadzili czasem Rzymianie handel na morzu Czerwonem, to jest golfie arabskim, dostawszy Egiptu. Przedtem wojny wiodąc z Kartaginą, a potem, za czasów Cezara zażywały floty, ale to tylko było na morzu Śródziemnem. Za świadectwem Swetoniusza w życiu Klaudyusza cesarza: „Oceanum Septemtrionalem primus Romanorum ducum navigavit Drusus.“ Jak wiele zaś ten Drusus podjał niebezpieczeństwa w tej żegludze, widać w tegoż Tacyta rocznych dziejach (Annales) w ks. II. r. 23. Rzecz dziwna zatem, jak być mogło, aby za czasów Nerona mniemany Palemon, uchodząc okrucieństwa tego pana, mógł trafić z flotą ze Włoch aż do Litwy do ujściów Niemnowych?
  2. We wszystkich starożytnych wiekach, i we wszystkich dzikich nawet narodach, jako to widzieć dotąd w amerykańskich krajach, używano wierszy acz niezgrabnych do opiewu rzeczy miłych albo pamięci godnych. Natura uprzedziła wszystkie poetyki prawidła, tak jak poetyka uprzedziła historyą. Pasterz i rolnik opiewał za powodem czułego serca dary przyrodzenia z roli i dobytku pochodzące. Śpiewał tenże, to jest oświadczał słowami i głosem wrażenia wnętrzne z miłości, chęci, potrzeby, lub innych pasyj wynikłe. Cnota, męstwo, odwaga, siła, jako rzeczy w powszechności gminu rzadkie, i nie każdemu w dziale od natury dane, kładąc ludzi w rząd wyższych jakichści nad ludzie istot, znajdowały podziwienie i chwalców. Ztąd się urodziła poetyka, a przechodem pieśni z ust do ust, z wieku do wieku o ludziach chwały godnych, zastępowala miejsce historyi narodowej. Eginhardus pisarz życia i dziejów Karola Wielkiego, powiada o nim jako świadek oczywisty, że „barbara et antiquissima carmina, quibus veterum regnum actus et bella canebantur, scripsit memoriaeque mandavit.“ W oświeconych nawet wiekach naszych, gdzie nie schodzi na historyach, słyszymy jednak po obozach różne pieśni o Indziach wojennych, które gmin prosty sobie składa i onemi się w dobrej myśli zabawia. Wiek w Polsce uczony za Stanisława Augusta, podniósłszy cenę i pożytek