Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński-Pieśń o Rolandzie 115.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

nadeszła czarna noc. Król ułożył się do snu w sklepionej komnacie. I przyszedł od Boga święty Gabrjel i rzekł: „Karolu, w całem swem cesarstwie zwołaj wojsko pod broń. Z wielką siłą pójdziesz do ziemi birskiej, wspomożesz króla Wiwjana w jego mieście Imfie, gdzie go oblegli poganie. Chrześcijanie wzywają cię tam i wołają“. Cesarz radby nie iść: „Boże (powiada) ileż męki w mem życiu!“ Oczy jego leją łzy, targa siwą brodę.

Tu kończy się pieśń, którą Turold spisał...