Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński-Słówka 047.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

No, ten... hrabia... z dużym nosem,
Któremu każda kobieta
Co ją ujrzał bez bielizny,
Była symbolem Ojczyzny
A łóżko ofiarnym stosem!
(Tak w męczeństwa aureoli
Z każdą popływał w gondoli,
Potem — ona poszła z dzieckiem
A on rozmawiał z Czarnieckim).
Powiedz, proszę, z jakiej racyi
Ja mam brać odpowiedzialność
Wylęgłych w imaginacyi
Rozmaitych takich panów!
Więc te przeróżne perwersye
Lechickich erotomanów
Polskie matki, polskie żony,
Te Grażyny i Aldony
Ty chcesz uważać za wersyę
Autentyczną kobiecości?
..............
To się można wściec ze złości!!

Zostaw całą tę bibułę,
Złotowłosy paziu słodki,
Zostaw te androny czułe,
Wielkich duchów małe plotki!
Wierz mi, wszyscy ci poeci
To są duże, stare dzieci,