Ta strona została uwierzytelniona.
Jak tutaj się ocenia,
Jak tu się staje jasne,
Że celem wszech-stworzenia
Jest chronić zdrowie własne!
I z łezką rzewną w oku
Pokornie staję w rzędzie
Ślubując, iż co roku
Odtąd tak zawsze będzie...
* * *
O, czysty, jasny zdroju,
Łagodnie alkaliczny,
O, źródło ty pokoju,
Nektarze ty mistyczny,
O boski darze nieba,
Co wabisz nas rokrocznie,
Ileż nabłądzić trzeba
Nim się przy tobie spocznie!
Kto w tobie usta zmacza
Ten czuje w tym momencie
Jak mu się przeinacza
Wszech-ziemskich spraw objęcie.
Wraz w piersi jego wzbiera
Zaświatów jakieś tchnienie
I życia rytm zamiera
Na jedno oka mgnienie.