Ta strona została uwierzytelniona.
Reumatyzmy już łupią
Coraz bardziej jest głupio
Czują już nasze kości
Przedsmak wieczności...
Z czemże staniesz przed Stwórcą,
miły Stasinku,
Gdy napełnisz niebiosa
zapachem kminku?
Tam już kończy się blaga
Rozbiorą cię do naga
Nikt się tam nie przestraszy
Białych kamaszy[1]...
Na początek sprobujesz
łgać na potęgę;
Wówczas Pan Bóg otworzy
ogromną księgę:
Stanisław Sierosławski[2] —
ODKRYCIA, WYNALAZKI
I kobiece ramoty
Każdej soboty...
I Stwórca wyda wyrok
zwięźle i krótko:
Mój Stasinku, właściwie
to jest malutko,
Za to żeś żył tak marnie
Będziesz cierpiał męczarnie,