Ta strona została uwierzytelniona.
Wychodzi letki
Z cichej klozetki
Znów na kobietki
Popatrzeć rad,
Z tłumem się miesza
Gdzie strojna rzesza
Gwarnie pospiesza —
Pięknym jest świat!
Koncert w kurhausie
Esik zdrzymał się,
Budzi go w pauzie
Oklasków szum,
Potem nos wetka
Kędy ruletka
Stara kokietka
Przywabia tłum,
Złoto się toczy,
Wszystko się tłoczy,
Wyłażą oczy,
W piersiach brak tchu —
Lecz Esik nie gra
Bo niechże przegra,
Dałaby świekra
Ruletkę mu!
Tak niespożycie
To szczęścia dzicię