Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński-Słówka 195.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

KMIOTEK Z BRONOWIC

śpiewa w tym samym przedmiocie co następuje:

Nuta: „Umarł Maciek, umarł”.



Umarł Maciek, umarł, i już się nie rucha,
Choćby go najtęższa wabiła dziewucha,
On nie wyda z siebie głosu,
Bo chłop przystał do Hetosu!
Oj, ta dana dana, oj ta dana da.

Dawniej, kiedy dziwka była grzechu warta,
Choćbyś jej ta zrobił jakiego bękarta,
Poszła se z nim ka przed siebie
I nie było dziury w niebie!
Oj, ta dana, itd.

A choć żałośliwe bywały momenty,
Zwyczajnie dziewczyńskie sprzykrzone lamenty,
Toś jej pedział: Nie płacz płaksa,
To od swego, nie od Saksa!
Oj, ta dana, itd.

Czisiaj w tym Hetosie paskudne kaliki,
Dziwki jak wymokłe, chłopy jak patyki,
Wciąż rajcują hokus-pokus,
Jak się wyzbyć ziemskich pokus.
Oj, ta dana, itd.