Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Bronzownicy.djvu/133

Ta strona została uwierzytelniona.

wuż Goszczyński, „wezwany do pomocy“, przesłał jej tę pomoc „w duchu poniżej zebranych myśli“:

...Inny punkt nadaje cechę rzeczywistości ludzkiej listowi Antoniny. Niewola bałwochwalcza braci, wytknięta w liście Władysława, nie jest wymysłem; objawiła się ona w czynie przez Baykowskiego, który, bez porozumienia się poprzedniego braterskiego z Władysławem, pod wpływem tylko uwielbienia dla Karoliny zdeptał z pogardą i Władysława i prawdę którą on podniósł, a potem przez innych braci, którzy tylko na słowa Baykowskiego i na sam rozgłos że śmiano coś zarzucić Karolinie, bez rozpoznania rzeczy, bez czytania listu Władysława, zawołali: „ukrzyżuj! ukrzyżuj!“ a byli i tacy, którzy już go osądzili odszczepieńcem od Chrystusa.
Grzech Karoliny jest trudny do schwycenia i wykazania zmysłowie: jest to grzech ducha, a grzechy tego rodzaju są jeszcze, dla braci nawet, nieujęte zmysłem rozumu.
Jest w jednym liście Karoliny do Antoniny wyzwanie do wylania się przed nią, poprostu do wyspowiadania się. Jest to przepis chrześcijański, na nim stoi braterstwo, to prawda; — ale czy mogę spowiadać się przed tym, który mi powiada: „wyznaj mi twoje grzechy, ale ja moich dotknąć nie pozwolę?“

11 września. Karol Różycki powiedział T. R-mu: Każde słowo modlitwy (w liście Władysława napisanej przeze mnie) jest sądem, a mianowicie to miejsce: „Złe chce zmienić sługi twoje (Chrystusowe) w Judaszów“. Więc powiedzieć, że Szatan chce zmienić sługi Chrystusowe w Judaszów to jest sądzić. Kogo? Szatana. Więc grzeszę sądem przeciw Szatanowi? Ale możeż on robić co innego, dopóki jest Szatanem?

Grożą snać opornym braciom wyłączeniem z Koła, bo Goszczyński pisze:

Wyłączenie z Towiańszczyzny, to jest z grona tych braci, którzy czczą bałwochwalczo Towiańskiego i najbliższe mu kółko, nie jest wyłączeniem z Kościoła Chrystusowego.

133