sobie sprawy, jak dalece jej przekonania różniły się od przekonań mojego ojca. Natychmiast po śmierci siostry stłukła piękny dagerotyp pana Andrzeja (Towiańskiego) wiszącego w pokoju nieboszczki. Ojciec mój chłodno odmówił jej propozycji“.
Wkrótce po tych wypadkach Adam Mickiewicz wyjechał na Wschód, skąd nie miał już wrócić. Jedyny list, jaki napisał do Zofji Szymanowskiej z drogi, w niczem w istocie nie świadczy, aby czuł się związanym z nią tym węzłem, który ona „uważała odtąd za swój święty obowiązek“. Czy pod silnem wrażeniem, poeta uległ niemej woli Celiny, obawiającej się dlań innych wpływów? Czy, rychło później, wpływy te odzyskały swoją moc? Dość wymowne są te dwie relacje Władysława Mickiewicza:
Jeżeli pani Celina świat opuszczała nie zachowując urazy do nikogo, siostra jej, panna Zofja Szymanowska, nie pohamowała gniewu swego przeciw towianistom. Mickiewicz, nie chcąc, aby syn jego uległ jej podżeganiom, opowiedział mu przy zwłokach żony o dawniejszej chorobie pani Celiny, o dowodach największego poświęcenia, jakie mu dali przyjaciele, którzy tygodniami inaczej nie sypiali jak na podłodze, aby na pierwsze skinienie być mu pomocą, i nie pozwolić mu upaść na duchu w najrozpaczliwszem położeniu... (IV, 394).
Panna Szymanowska krzywo patrzała na niektóre osoby bywające w Arsenale, syn zaś Adama namiętnie się za niemi ujmował. Mickiewicz wieczorem 10 września odezwał się do starszego syna: „Zostaw kaprysy kobietom, prowadź się po męsku i pracuj, inaczej sam na tem pierwszy ucierpisz...“ (IV, 418).
Zdaje się, że Zofja Szymanowska wydała walkę wpływowi Xawery i że tę walkę przegrała. Czy wchodziło tu
Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Bronzownicy.djvu/144
Ta strona została uwierzytelniona.
144