Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Bronzownicy.djvu/172

Ta strona została uwierzytelniona.

prof. Wł. L. Jaworski, jak zupełnie nie uwzględniono np. opinji (bardzo ujemnej), jaką o towianizmie i o Towiańskim wyrażał Hoene-Wroński. Ale zdaje mi się, że wogóle jest moda nie uwzględniać niczego, poza tem co się uważa (często dość naiwnie, jak wskazałem) za nadające się do udokumentowania „świętości“. Wobec ważności, jaką w dziejach naszej literatury posiada zjawisko towianizmu, byłoby bardzo pożądane przystąpienie do prawdziwej monografji, która, o ileby uznała za właściwe pominąć jedne „plotki“, nie czyniłaby tego wyłącznie poto, aby dawać miejsce innym plotkom. Wówczas znalazłyby się może sposoby pogodzenia różnych pozornych sprzeczności, które wszak dla religjologji nie są nowością a które upraszcza się dziś w sposób zanadto może nadużywający dobroduszności czytelnika.



172