w krótkości, że brat Seweryn zrozumiał był twoje pismo w ten sposób, że wymagasz, aby on *** więcej uczcił, mnie ohydził, a braci cisnął... Wielu braci to jego uczucie dzieliło. Zaczął się chaos, jakiego nigdy nie było. Bóg mnie trzymał. Wyszli, i już na ulicy rozerwali się. Kilku zaraz grzech poczuło, inni strwożyli się. Brat Seweryn mocno napadł ***, ale jej nie skusił. Przesyłam tu kartkę o ich widzeniu się zawczorajszem... Wczora Bóg miłosierdziem swojem ruszył nakoniec brata Seweryna.
... Brat Ferdynand duchem stał przy mnie, od spółki wiele wycierpiały, a milczeniem i skupieniem więcej dobrego zrobił, niżby mógł dokazać największem wysileniem. Bogu dzięki i za to. *** w dobrym stanie i wiele pomogła silnym a pokornym oporem Sewerynowi. Będzie miała jeszcze z nim i z bracią wielkie Służby.
*** jest w Nanterre. Przed wyjazdem zostawiłem ją w lepszem niby porozumieniu z ***: wszakże powiedziałem, że, jeśliby przyszło między niemi do wielkich zatargów, w takim razie *** lepiej zrobi, oddalając się z domu aż do mego przyjazdu. Tak się też stało. Karol widział zirytowaną, dostrzegł że dzieci krzywdziła i sama zaniedbywała się, chciał ją nawet sam z domu mego oddalić. *** przyznawała się do win; przyznała się, że dzieci moich nie lubi, że wiele kłamała, że nawet przed mistrzem prawdy całej nie powiedziała. Przyrzekała poprawę, starała się w ostatnich dniach pobytu łamać siebie, ale wtenczas właśnie *** irytacja doszła najwyższego stopnia i brat Karol nie mógł więcej z *** stosunku bratniego i urzędowego zachować. To słyszałem od Karola i mam za prawdę. *** skarży się, że ją nadto gnębiono. *** jeszcze nie widziałem. Mam nadzieję, że to zło da się zwalczyć. Celinę znalazłem znacznie lepiej i pogodniej, i nieco czulej usposobioną...
Ciężko będzie z Zygfrydem. Całkiem jeszcze siedzi w ziemi. Był u mnie z różnemi pretensjami do braci, a nakoniec padł na kolana i błagał ze łzami, abym siostry *** nie uciskał, i żądał mieć z rąk siostry *** sznureczek do medalu! Kalinkowski również siostrą *** zajął się i nazywa ją aniołem.
Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Bronzownicy.djvu/54
Ta strona została uwierzytelniona.
54