Kiedy, przez fragment dziennika Zofji Szymanowskiej zetknąłem się z tajemniczą postacią „Xawery“, której roli w życiu Mickiewicza nikt dotąd nie oświetlił, zacząłem się przepytywać tu i ówdzie, co o tej Xawerze jest wiadomo. Ze zdziwieniem przekonałem się, iż ludzie uczeni, którzy dobrze znają niejedną podszewkę oficjalnej historji, zgoła ci, którzy specjalnie zajmowali się Mickiewiczem, nie słyszeli nawet jej nazwiska. Uderzyło mnie to jako coś niezwykłego, aby można było tak zakonspirować osobę i istnienie kobiety, która, jak się okazuje, tak długo — dziesięć lat a nawet więcej — żyła tuż obok Mickiewicza i która w historji towianizmu odgrywała bardzo czynną, a nawet chwilami — w dobie pamiętnego rozłamu w Kole — wpływową rolę. To są w istocie rzeczy bardzo osobliwe! Zacząłem tedy na własną rękę czynić zestawienia, i pozwolę sobie zwierzyć tu naprędce to co mogłem znaleźć i wywnioskować. Oczywiście to ledwie początek; sądzę, że gdy uwaga zwróci się w tym kierunku, uda się może rozświetlić tę kartę dziejów Mickiewicza; przynajmniej w pewnej mierze;