Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Bronzownicy.djvu/81

Ta strona została uwierzytelniona.

gu, że ona to jest matką chrzestną naznaczoną dla Rama; pospieszają więc oboje, zastają Rama już prawie konającego ale palącego się żądzą otrzymania chrztu świętego.

Widzimy z tej relacji, że ta „nauczycielka dzieci Mickiewicza“ była od samego początku głęboko wrośnięta w sprawy towianizmu; że była może jedną z czynnych agentek Mistrza. Pozwolę sobie tu przytoczyć plotkę jaką zdawna słyszałem, bo uważam że i plotki mają swoje znaczenie, byle je brać tak jak należy. Mianowicie istnieje legenda, że Towiański, chcąc tem pewniej pozyskać Mickiewicza, „nasłał na niego kobietę“. Umieszczenie w domu Mickiewicza Xawery, kobiety o niezwykłym uroku a żarliwej towianki, usprawiedliwiałoby powstanie tej legendy. Towianizm miał zresztą opinję, że, gdy chodziło o pozyskanie dla Sprawy, nie cofa się przed żadnym środkiem. „Gdziekolwiek mu idzie o dopięcie tegoż celu (sprawy), rozwolnione ma sumienie, gotów wszelkiego środka użyć“ — pisze Skrzynecki. Kallenbach (l. c.), streszczając list Krasińskiego do Delfiny Potockiej, podaje:

W tym czasie (1848) interesuje się Krasiński nawet błahemi plotkami z Litwy, o tem, jak to zwolenniczka towianizmu, panna Deybel, z porady Mickiewicza starała się w Paryżu wszystkiemi pokusami pozyskać dla Sprawy młodego Dymszę.

Zewsząd tedy wyzierają ku nam „niebezpieczne“ oczy Xawery Deybel...
Jeszcze jeden ślad: znalazłem w rękopisach Bibljoteki Rapperswylskiej pismo wystosowane do Seweryna Goszczyńskiego przez prawowiernych braci po rozłamie

81