Ta strona została uwierzytelniona.
Od Autora
Oto garść felietonów drukowanych w Kurjerze Porannym. Felietony te narobiły hałasu; zyskały mi sporo wyrazów sympatji i nie mniej oburzeń. Wiele osób dopatrywało się w nich głębokiej intencji; chciało w nich widzieć celowe posunięcie, inspirowane — oczywiście — przez „masonów“. Mój Boże! kiedy się wie, jak coś było naprawdę, a potem słyszy osnute dokoła faktu komentarze, mimowoli człowiek musi się uśmiechnąć i zadumać nad kruchością „wiedzy historycznej“. Powiem tedy całkiem poprostu, jak powstały te felietony. Na chwilę nim zacząłem je pisać, byłem, można powiedzieć, o sto mil od ich tematu;