Ta strona została uwierzytelniona.
- do niczego. Niema dla nich żadnego godziwego rozwiązania sytuacji.
- Jeżeli mają pieniądze na opłacenie adwokatów i kosztów, mogą, przy zmianie religji, przeprowadzić rozwody i „zarejestrować“ się na nowo.
- Jeżeli mają dużo pieniędzy, w takim razie mogą sobie oszczędzić zmiany religji. Wówczas, przy pomocy paru fałszywych świadków i fałszywych zeznań, popartych w potrzebie krzywoprzysięstwem za cichą zgodą organizatorów tej komedyjki, mogą po kilku latach mozołów uzyskać szczęśliwe unieważnienie małżeństwa.
- Nie sądzę zatem, abyśmy pod tym względem mieli prawo tak bardzo wynosić się nad zdziczenie Bolszewji. W żadnym z naszych obyczajów nie występuje tak ostro nierówność wobec prawa zależna od stanu majątkowego; nigdzie nie jest jaskrawsze publiczne igranie z rzeczami uchodzącemi za święte.
- Ale, z drugiej strony, nie bądźmy zbyt pohopni w uznaniu dla stosunków sowieckich... Na to eksperyment jest za świeży. Jeszcze ani jedno pokolenie nie zestarzało się w tych formach. Te dwie pary młodych ludzi, to jeszcze żaden przykład. Trzebaby ich widzieć na dłuższej przestrzeni czasu, trzeba wiedzieć zwłaszcza, co się dzieje z kobietą po kilkunastu latach takich „rejestracyj“. Boć, ostatecznie, rygory prawa małżeńskiego są w znacznej mierze nie czem innem, tylko ochroną dziecka i ochroną kobiety. O tem ta Kwadratura koła nic nam nie mówi.
- do niczego. Niema dla nich żadnego godziwego rozwiązania sytuacji.