Z ZAWODU mego miewam sposobność czytać sporo sztuk w rękopisie. I uczyniłem jedną obserwację. Mianowicie, o ile chodzi o materjał życiowy, bywa on obfitszy i ciekawszy w pewnych sztukach, można powiedzieć amatorskich, niż w wielu tych, które widujemy na scenie. Zawodowy dramaturg rychło nabywa dość specjalnego stosunku do sceny. On chce napisać sztukę, o ile można co rok, i koniecznie »na powodzenie«. Szuka tedy tematu, nie temat jego; czegoś, coby się spodobało publiczności i dało role paru ulubionym aktorom. Układa mniej lub więcej zręcznie swoją szaradę; gdy się uda, zgarnia oklaski i — gotuje się do nowej kampanji. Z rzeczywistością naszą, z jej zagadnieniami, niewiele ten typ sztuk ma wspólnego. I może wydać się uderzające, że, w momencie, gdy na całym świecie życie tak zajmująco szuka sobie nowych form, teatr nasz mało stosunkowo bierze udziału w tych sprawach.
Inna rzecz w sztukach niezawodowców, które często... pozostają w tece autora. Te, najczęściej będąc owocem własnych przeżyć i bolączek, uderzają zwykle tem, że materjał życiowy góruje w nich nad
Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Nasi okupanci.djvu/074
Ta strona została uwierzytelniona.
Sztuki niegrane