Znam dosyć dobrze literaturę francuską, ale nie miałem pojęcia, że istniał jakiś Felicjan Champsaur. Ksiądz Pirożyński wie nawet to, że się urodził w r. 1859, i dodaje: Jeden z najniemoralniejszych pisarzy francuskich; Siewca miłości.
Natomiast napróżno szukałby tu ktoś nazwiska Chateaubrianda, Claudela, Hello i tylu innych katolickich francuskich pisarzy.
I ta obfitość »pornograficznej« lektury — choćby traktowanej negatywnie — w poradniku Co czytać? nie jest przypadkowa. U tych ofiar celibatu płeć wyradza się w ów wciąż niedosycony, ciekawy, wścibski erotyzm, który niejedną uczciwą kobietę na zawsze oddalił od konfesjonału. To przebija w dziełku księdza Pirożyńskiego z całą naiwnością. Nawet lektura Dickensa działa na tego kapłana podniecająco!
Wrażenie, jakie nam zostaje ze spojrzenia zapuszczonego w tę duszę, — a możemy ją uważać poniekąd za »reprezentatywną«, — jest dość szczególne. Litość i zgroza. Litość dla człowieka, który ma takie widzenie świata, takie horyzonty; dla tej naiwnej płaskości i ciemnoty; ale zarazem zgroza, kiedy się pomyśli że to jest przekrój kasty, która z całą bezwzględnością i z takiem zuchwalstwem wyciąga ręce po wszystkie władze w dzisiejszej Polsce, która zwłaszcza chce wyłącznie kierować duszą młodzieży.
Poradnik księdza Pirożyńskiego, to ciekawy ale niewesoły komentarz do psychiki kleru. Tak, byłaby
Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Nasi okupanci.djvu/091
Ta strona została uwierzytelniona.