WYPADEK, który zaprząta opinję publiczną w Niemczech, dotyczy wprawdzie sprawy przedewszystkiem życiowej, ale ociera się o literaturę. Chodzi o uwięzienie dr. Friedricha Wolfa, autora granej i u nas sztuki Cyankali; uwięziony zaś został pod zarzutem dokonywania niedozwolonych operacyj, czyli za obronę czynem zasad, których bronił słowem ze sceny.
Sztuka Cyankali, utwór bez większej wartości artystycznej, ale przeniknięty szczerym humanitaryzmem, ma cele przedewszystkiem propagandowe. Dosadnie przedstawił głupotę i okrucieństwo osławionego par. 218 niemieckiego kodeksu karnego, który nietylko okłada srogiemi karami zabieg przerywania ciąży, nietylko zabrania lekarzowi udzielenia pomocy nieszczęściu, ale czyni z lekarza znienawidzonego denuncjanta, konfidenta policji. I widzimy tam na scenie kontrast, który codzień powtarza się w życiu: bezrobotna proletarjuszka, nie mogąc znaleźć fachowej pomocy, ginie w rękach partaczy, gdy ten sam lekarz, który z morałem na ustach odmawia pomocy biedaczce, skwapliwie idzie na rękę,
Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Nasi okupanci.djvu/146
Ta strona została uwierzytelniona.
Sprawa karna autora »Cyankali«