Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Pani Hańska.djvu/075

Ta strona została uwierzytelniona.

Przed nim był Champfleury, młody pisarz, z którym zbliżenie nastąpiło prawdopodobnie w marcu r. 1851 i trwało kilka miesięcy. Przez paradoks wcale nie rzadki, wspólne uwielbienie dla Balzaka było tłem tego przelotnego romansu.
Tu winy pani Ewy są większe. Zakochana dama wpadła na pomysł, aby miernemu powieściopisarzowi powierzyć dokończenie kilku niedokończonych utworów Balzaca. Champfleury, nie czując się na siłach, odmówił, ale na nieszczęście poradził swej kochance, aby się zwróciła do niejakiego Rabou, który istotnie zeszpecił powieści Balzaka Poseł z Arcis i Drobnomieszczanie. Na obronę pani Hańskiej można zauważyć, iż w owej epoce zapatrywania na takie „uzupełnienia“ były inne niż dzisiaj. Mogło to uchodzić niemal