Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Pijane dziecko we mgle.djvu/141

Ta strona została uwierzytelniona.

Żywe oklaski zakończyły to przemówienie, po którem podniósł się Niemiec, dyrektor państwowego teatru w Hamburgu, p. Leopold Sachse. Oświadczył, że z radosnem zdziwieniem usłyszał te słowa Polaka, że je zapamięta i powtórzy w swoim kraju. Już dla tego samego, aby te słowa usłyszeć, warto było przyjechać na kongres; są one niejako najlepszem potwierdzeniem żywotności i prawdy idei Gémiera. Tak mówił dyrektor Sachse.
Słowem, przemówienie polskiego delegata wniosło w końcowe obrady ciepłą nutę. Jakiś brodaty Niemiec podszedł do Potockiego, gładził go po rękawie i powtarzał „sehr schön“; delegacja rosyjska z p. Władymirowem na czele przyszła mu się przedstawić i podziękować. Później dyrektor hamburski p. Sachse długo rozmawiał z nami Polakami, ofiarowując w danym razie swój teatr dla polskiej gościny i wywiadując się o nasze stosunki teatralne.
I w istocie, tu leży sedno idei Gémiera. Nie tai on wcale, że jest ona w równej mierze polityczna jak artystyczna. Zrodzona w atmosferze powojennej, nosi piętno głównej troski wszystkich: co czynić, aby zabić wojnę, aby udaremnić jej możliwość? Gémier rozumuje tak: skoro wszystkie organizacje, zwłaszcza intelektualne, zespolą się międzynarodowemi węzłami, skoro przywykną być z sobą w stałem porozumieniu, wówczas solidarność ludzka stanie się czemś tak oczy-