Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Pijane dziecko we mgle.djvu/144

Ta strona została uwierzytelniona.

jedynie z naszej winy: Odeon dotąd czeka niecierpliwie na przesłanie tekstu i bliższe porozumienie. Na tegorocznem zebraniu paryskiem uchwalono wydawać centralny biuletyn informujący o ruchu teatralnym wszystkich krajów i ułatwiający duchową wymianę. Samo zresztą osobiste zetknięcie delegatów ileż nastręcza sposobności do udzielenia wiadomości, usuwania nieporozumień. Niby to istnieją poczty, ale jakoś inaczej ludzie porozumiewają się ustnie, zwłaszcza... przy śniadaniu. Delegat norweski Norman informuje się, czy mógłby dostać spis sztuk polskich z ostatnich lat nadających się do grania w Norwegji. Jean Jacques Bernard (syn Tristana Bernard) z zainteresowaniem dowiaduje się o powstaniu w Warszawie nowego „studjo“, gdzie z przyjemnością widziałby graną swoją miłą Martine. Słowem w zupełnie naturalny sposób osiąga się to porozumienie, o które daremnieby się starała nieraz urzędowa „propaganda“.
I nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy naprzykład na przyszły rok zaofiarowali jako miejsce kongresu teatralnego Warszawę, i zastawili dla znawców całego świata ucztę artystyczną z tego, czem nasze teatry mogą się popisać i z czego słusznie mają prawo być dumne. A gdyby nawet miało nas to nie uchronić w przyszłości od wojny gazowej, będziemy mieli choć tę satysfakcję, że przed ostatecznym kataklizmem starej Europy będziemy jej mogli poka-