Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Pijane dziecko we mgle.djvu/153

Ta strona została uwierzytelniona.



SPIRYTUS FLAT UBI VULT, CZYLI MONOPOL SPIRYTUSOWY BIBLJOFILEM.

Dawno nie miałem tak miłej wizyty. Wpuszczono do mego gabinetu młodą kobietę ujmującej powierzchowności. „Przepraszam bardzo, że ośmielam się drogocenny czas... itd. (Znowu oświadczyny miłosne, pomyślałem niechętnie, przybierając surową minę. Ale omyliłem się). „Jestem przedstawicielką monopolu spirytusowego...
— Przepraszam bardzo, ale nie pijam, mówię...
— Otóż, dyrekcja monopolu postanowiła założyć dziesięć bibljotek dla swoich pracowników i mnie powierzyła ich organizację. Chciałam zasięgnąć pewnych informacyj co do wyboru książek, w szczególności co się tyczy Balzaka...“
Teraz byłbym uściskał moją monopolówkę, tak mi trafiła do serca. Sadzam ją na fotelu, pytam z zainteresowaniem o szczegóły. Dowiaduję się, że, przy dziesięciu „wytwórniach wódek“, mają powstać bezpłatne bibljoteki oraz czytelnie pism, a to w następujących miejscowościach: Warszawa, Wilno, Poznań, Lwów, Włocławek, Bielsk,