Strona:PL Tadeusz Chrostowski-Parana.pdf/200

Ta strona została uwierzytelniona.

w miejsca otwarte, lub słabo zalesione i wyrządzają wtedy wielkie szkody mieszkańcom, napadając zwłaszcza na konie i bydło, nie mówiąc już oczywiście o mniejszych zwierzętach domowych. Dzień cały jaguar przesypia gdzieś w głębi lasów, w ustronnem miejscu wśród kolczastych krzewów, o zmierzchu zaś wychodzi na łowy; jeśli zdobycz nocna nie była obfita, próbuje szczęścia jeszcze o świcie. Gdy upoluje duże zwierzę, nasyca się krwią i najsmaczniejszemi kąskami, a pozostałość chowa w zarośla i spożywa ją nazajutrz.
W świecie zwierzęcym Parany jaguar nie ma rywali, aczkolwiek kabokle utrzymują, że wielki mrówkojad tamandua bandeira nie cofa się przed walką z tym królem puszcz brazylijskich. Zdarza mu się atoli ulegać przewadze liczebnej i faktem jest, że przed potężnem stadem dzików brazylijskich jaguar zmiata pośpiesznie na drzewo. Znane są wypadki, iż stado dzików (porco do matto — Dicotyles labiatus), z którego niebacznie porwał jedną sztukę, rzuca się na złoczyńcę — i po zaciętej walce, podczas której jaguar miażdży swemi potężnemi łapami czaszki dzików, jak bańki mydlane, i zdąży położyć niekiedy kilkanaście głów, ulega jednak przemocy i ginie poszarpany na strzępy przez rozjuszone stado. Niezrównany pływak — lubi przebywać w pobliżu wielkich rzek, gdyż ułatwia mu to moż-