bary Radziwiłłównej, – czy gotowe na boleści, jak Maryi Leszczyńskiej i Krasińskiej, – czy braterstwem męskie, jak Chrzanowskiej, Platerównej i tylu – tylu innych!..... dumnym niech będzie człowiek, co się z Polki rodzi!... Rozdzierającym jest uśmiech, który Matejko dał Rejtanowi, uśmiech, który przewidział w przerażeniu proroczem Skarga, pojęty tak potężnie genialną myślą naszego młodego mistrza, tego komety na niebie naszej i europejskiej dzisiejszej sztuki, tego proroka przeszłości, pełnego smutku i żałoby, czasem zbyt czarnego, który bardzo boleć musiał, nim z jego ducha tyle strasznych postaci i upostaciowań wyszło przed oczy nasze, postaci, na które obecność z korzyścią dla przyszłości spoglądać winna. – –
Cała suma sumienia człowieka, chwilowo go definiująca, mieści się nieraz w uśmiechu i jego różnicy; patrzmy na przykład na uśmiech Tyberiusza, – a Waszyngtona – Napoleona III – a Lincolna – lub Palmerstona – Cavoura [1] a Bismarcka – Manciniego a Garibaldiego. – Pełnym szlachetności i część synowską wzbudzający, jest uśmiechnięty wyraz na portretach Smolki, i smętności rycerskiej pełen uśmiech Langiewicza. – Uśmiech pysznego człowieka, który się wścieka w upokorzeniu, podała nam tradycja w twarzy Kserksesa, kiedy zrozpaczony klęską i hańba swoją, pobity od garstki wolnego ludu, kazał ze złości bić morze łańcu-
- ↑ Camillo Cavour vel Camillo Benso di Cavour - premier Królestwa Sardynii, a potem zjednoczonych Włoch, patrz artykuł w Wikipedii.