muzyki, bo choć nie odkrył Ameryki, to instrumentacja jego, [1] będąca tem, czem rysunek Kaulbacha, skróciła drogę do Indyi…. I przyjdzie czas, gdzie mu lichwą oddadzą sprawiedliwość. – Ale patrzcie na twarz Beethovena, który jest dla muzyki, czem św. Paweł dla dziejów Religii. – Głowa pełna majestatu boleści, twórczych mąk i chaotycznej zadumy. A jednak i on dał uśmiechowi kilka danin nieśmiertelnych, że wspomnę tylko dziewiątą symfonię, której radość ducha ogarniająca, zdaje się być proroctwem dni lepszych, dojrzalej ludzkości. – Symfonię tę jak piramidę na grób sobie wystawił mistrz i orłem przy głowie swojej posadził pieśń Schillerową – a lwem u nóg swych postawił Florestana. [2] – I jeszcze uśmiech Szopena, jak go pojął Scheffer [3] – według apokaliptyki jego tonów, boć on jest w muzyce tem, czem św. Jan w dziejach religii….
Widziałem raz słońce, kiedy po burzy wyszło z błękitów nad Muraniem [4] – i pięknością swą zaśmiało się do burzy nad mnóstwem pereł rozsypanych w dolinach; takiego wesela w naturze, i tylu piękności świateł więcej nie widziałem! I spotkałem raz uśmiech pięknej, zapłakanej kobiety – uśmiech smutny jak pieśń Ossiana, najwyższy, – bo pełen przebaczenia w cierpieniu!... piękna jak narzeczona
- ↑ Hector Berlioz - patrz artykuł w Wikipedii; napisał także Grand traité d'instrumentation et d'orchestration modernes, zwany też w skrócie Traité d'Instrumentation w r. 1843, (egzemplarz z kolekcji Boston Public Library dostępny online), który to traktat później przetłumaczył na polski Władysław Tarnowski.
- ↑ Florestan to bohater opery Ludwiga van Beethovena Fidelio - patrz artykuł w Wikipedii.
- ↑ Ary Scheffer Portret Chopina w Wikipedii.
- ↑ Murań, góra w Tatrach.