Ta strona została przepisana.
Skonał ktoś! . . .
Na piród!
Cara proś!
W horu knut!
Tobie skon!
Sykin syn!
A mnie plon!
A mnie czyn!
Da car! . . .
Kajdan dźwięk, ofiar jęk
Zaśmiał się do koła
I o pomstę woła! . . .
Walą, tłuką dłonią skorą
Rytmem piekła młot
Spada! w dali ognie gorą,
W strumień bieży pot!
Bryły dudnią, grzmią, spadają,
Warkoczami iskry lecą,
I podziemia dźwiękiem grają
Młotów, jęków, blasków chórem,
Że się piekła lękać zdają,
Choć im dziko urągają
Gzów moskiewskich chórem!
Biją! walą! rąk tysiącem
Jednego wzniesienia,
Że drgają sklepienia.
A z potem gorącym
Zimna łza kamienia
Przepada – i ginie –
A dźwięk dziki płynie