zgromadzali się zbrojnie na obrady, czyli tyngi (sejmy), i tam pod przewodnictwem konunga (głównego naczelnika-króla), stanowili większością głosów wszelakie prawa i uchwały.
Jakkolwiek władza najwyższa ograniczała się w pokoju wolą narodu, objawioną na tyngu, była jednakże powszechnie wielce szanowaną, a podczas wojny, nieograniczoną. Ród bowiem konungów wywodzono od bogów, przez dwóch synów Odyna: w Norwegii przez Seminga, w Szwecyi przez Ingwe. Starsi synowie konungów, za życia jescze swych ojców nosili tytuł konunga, ale wstępowali na tron nie inaczej, jak za zgodą i potwierdzeniem ludu. Potem konung lustrował swe państwo osobiście (eriksgata), aby się dać poznać ludowi i o jego potrzebach przekonać; po powrocie z takowego objazdu, odbywała się jego koronacya. — Młodsi synowie konungów (równie jak i bondów), nie podzielając rodzicielskiego dziedzictwa, szukali gdzieindziej losu. Opatrzeni zatem przez rodziców w potrzebne zasoby urządzali flotylje, uzbrajali je dzielną drużyną, pusczali się na awanturnicze przedsięwzięcia, opanowywali ziemie, i niekiedy stawali się w nich konungami, albo też ze zdobyczą bogatą wracali do domów rodzinnych, i tu w ciągu długiej zimy, do nowych się wypraw gotowali. Takich wojowników zwano ogólnym wyrazem Wiking (Wik — bój, Ing — młodzian, junak, ztąd u Sławian Wieleń i Witiaź), albo król morza (Sea-konung). Jest to pierwsze znaczenie tego wyrazu; później służył on każdemu morskiemu bohaterowi i oznaczał dzielnego wojownika, rycerza. Słynniejsi