Wikingowie z bondów otrzymywali nieraz od narodu, za swe świetne czyny, zasczytne tytuły Jarłów, który niby ma odpowiadać niemieckiemu tytułowi Graf (Comes, earl, graf — hrabia).
Zajęty skandynawa, od wiosny do późnej jesieni, sprawą wojenną, która go na długi czas od rodzinnej ziemi oddalała, a po powrocie do kraju oddając się wypoczynkowi i szumnym biesiadom, nie mógł osobiście czuwać nad wychowaniem swych dzieci. To właśnie zmuszało go poruczać je opiece przyjaciół, z cnót i mądrości w obywatelstwie powagę mających. Mężowie tacy, z powierzaną pieczy ich młodzieżą, formowali nową rodzinę, która, i po swojem rozwiązaniu się, zachowywała wzajemną przychylność. Piastun — instruktor zawsze się mianował ojcem (fosterfader), dzieci synami i córkami (fosterson, fosterdotter). Dziatwa obojej płci, wzrastając pod kierunkiem piastuna, ćwiczyła się, stosownie do swego przyszłego zawodu, w umiejętnościach właściwych. Społem obeznawała się z religją, przepisami moralności i dziejami narodowemi, które albo z pieśni świętych (później Eddami przezwanych), albo z sag, tojest powieści uporządkowanych i zapisanych, poznawała. Wędrujący także po krajach skandynawskich liczni biegli opowiadacze dzieł przodków, lub innych znakomitych wypadków, będąc wszędzie pożądanymi gośćmi, wielce się przyczyniali do rozwinięcia umysłowego młodzieży. W tem atoli wychowaniu największą zwracano uwagę na wzmocnienie ciała młodzieńczego, jako rękojmi długoletniego i czerstwego żywota. Wyścigi, skoki, bicie się w palcaty, strzelanie z łuku, ci-