Ta strona została przepisana.
I przystąpiwszy do króla, śmiało zażądał: lub boju.
Lub z krajem ręki królewny. Długo się nikt nie odważał
Przeciw Trollowi wystąpić; bowiem wiedziano, że niema
W świecie oręża, co mógłby czaszki mu ugryźć żelaznej —
Łbem go Żelaznym też zwano. Ale Wifella syn, Wiking,
Choć jescze ledwie piętnastą zimę ukończył, wyzwanie
Przyjął, ufając mieczowi i własnej siły potędze,
I jednem cięciem bułatu Trolla do pasa rozpłatał;
Z rykiem padł olbrzym — królewna uratowaną została[1].
Zatem, po śmierci Wikinga, wprost Angurwadel w puściźnie
- ↑ Biorn Sinozęby (Biörn Blatand) i Harek Łeb-Zelazny (Jernhös, Jernpanna) byli synowie Kola i Trony z plemienia olbrzymów. Biorn, którego zgładził pradziad Frytjofa Wifell, miał kły sinego koloru, na półtora łokcia z pasczy wystające; temi kłami, jak dzik rozjuszony, wrogów swoich zabijał. Harek zaś używał w boju ogromnéj włóczni z żelazem, nakształt wideł rozdwojoném. W opisie pojedynku Hareka z Wikingiem różni się nieco nasz poeta od podania, jakie przechowuje o tym wypadku Saga Torstenowa, cytowana przez tłómacza angielskiego G. S. (Georges Stephens), w przypisach do wyrazów: Wiking-Wifellson (str. 300) i Iron-Head, Jernhös (str. 276). Według tej sagi, zjawia się Harek w Ullrakerze i pragnie mówić z konungiem (Ryngiem); prosi więc oddźwiernego o dozwolenie wejścia do sali, ale mu ten wzbrania. Uniesiony gniewem Harek przebija włócznią oddźwiernego, porywa go za głowę, ciska daleko od progu, odmyka drzwi, wchodzi gwałtownie do sali i staje przed królem (i królewną). Na zapytanie Rynga: kim jest, zkąd przychodzi, i czego żąda, odpowiada dumnie: „jestem Harek Łeb-Żelazny, syn (Kola) Kroppenbaga z Indyi. Sprawa, która mię tu sprowadza, jest ta, abyś mi natychmiast córki, kraju i poddanych swoich ustąpił. Własny twój lud bez wątpienia wyzna, że daleko mu lepiej będzie, jeśli wodze rządu przejdą do rąk silniejszych, aniżeli twoje, które są i stare i słabe.“ Po wyjściu Hareka z pałacu, wzywają do króla Wikinga. Piętnastoletni młodzieniec, wszedłszy na salę, zapytuje króla, czy za jego staje rozkazem? Gdy król to potwierdza i zarazem prosi aby walczył z Harekiem: jakaż ma być nagroda zwycięztwa, zapytuje go znowu młodzieniec. Ryng wskazuje mu piękną Hunwerę, i powiada: ona i jej bogaty posag wynagrodzą zwycięzcę.“ Zgadza się na warunek Wiking, wychodzi z sali i wyzywa Hareka. Wszyscy obecni już go mają za straconego, ale Harek, postrzegłszy w jego ręku miecz Angurwadel, który niegdyś brat jego, Sinozęby, posiadał, z przerażeniem woła: „O, nigdybym przeciwko tobie nie wystąpił, gdybym uprzednio był wiedział, że władasz tym straszliwym orężem!“ — Ale Wiking nie dając odpowiedzi tnie go w głowę Angurwadelem i na ziemię obala. — Siła cięcia tak była gwałtowną, że nie tylko głowa i kadłub olbrzyma rozpadły się nadwoje, ale jescze Angurwadel w ziemi się zagłębił.