często o czasie; nieraz mu się zdarzało noc całą przesiedzieć, nie wiedząc o tem nawet, a gdy o trzeciej z rana służąca przychodziła napalić, zdziwiony pytał ją, czemu w tak późny wieczór przychodzi i na spoczynek nie idzie. Taka praca słodziła mu życie i nędzę, nie tylko noc zapomnianą, ale często i obiad, na który nie stało, w niepamięć puszczając.
Profesor Norberg przywiązał się do pracowitego faworyta, udzielał mu lekcyi prywatnych i pracą jego kierował. — Proponował mu wykład języka arabskiego, ale Ezajasz, nie mając pociągu do tej nauki, nie korzystał z ofiary uczonego, co tak ubodło rozmiłowanego w swym fachu orientalistę, że mimo całego przywiązania, jakie uczniowi zachował, nie mógł się powstrzymać od ukarania go za ten brak sympatyi do orientalnej nauki i odmówił mu przy egzaminie z języka greckiego pierwszego numeru, co jednakże nie zaszkodziło Tegnérowi, gdyż wszystkie inne świadectwa były celujące, — ani też oziębiło dalszego ich przyjaznego stosunku. Tegnér zwrócił na siebie uwagę wszystkich niemal profesorów wszechnicy, żył w stosunkach prawdziwie przyjacielskich z profesorem filozofii Munthem a zwłaszcza zaprzyjaźnił się z Lidbekiem, profesorem estetyki i poetą. Lidbek przewidywał w siedmnastoletnim młodzieńcu dorastającego współzawodnika, ale miasto małodusznej zazdrości, całem sercem torował drogi jego, nie szczędząc nauki, wpływu i rady. — Przebywszy dwa semestry, złożył Tegnér świetnie egzamin submagistra, ale teraz nie chciał już dłużej żyć na koszcie swych niezamożnych dobroczyńców i być im nadal ciężarem. W tym celu dumny a szlachetny uczeń opuścił na czas jakiś wszechnicę, przyjmując na nowo obowiązek nauczyciela w domu barona Legonhufvud w Irkulsund w Smalandji.
Tam nie zmienił dawnego życia i pracy, i mimo zajęć korepetytorskich coraz dalej postępował w naukach zawodu swojego. Teraz częściej już próbował własnego natchnienia i chętniej się brał do pióra. Zdolności jego wieszcze poczynały zwracać uwagę, napisał nawet kilka poezyi francuzkich dla rodziny Legonhufvud, która tę drogocenną pamiątkę przechowuje.
Strona:PL Tegner - Ulotne poezye.djvu/12
Ta strona została skorygowana.