Strona:PL Tegner - Ulotne poezye.djvu/37

Ta strona została skorygowana.
Śpiew.
(Sången).

Czy widziałeś wieszcza gaje —
Złoty owoc w ich zieleni?
Czy widziałeś cudów kraje —
Cudów kwiaty — w ducha cieni?..
Jak tam cudnie jutrznia dnieje,
Złocąc światłem swej purpury; —
Tak nadziei sztandar wieje
Na wierzchołku jasnej góry!

Jakiż pieśniarz się poskarzy,
Patrząc w złotych natchnień świt!..
Czyż powiedzieć się odważy,
Że nie boski — jego byt!..
Że nie stroi mu natury
W złoto jesień — wiosna w kwiat,
Słowik w gaju — ptasząt chóry —
Że nie pieśnią jemu świat!

Zwiastun boży, — objął życie
Jak bogdankę; — piękno sławi
Jako prawdę, — i w zachwycie
Pieśnią światu błogosławi! —
W jego piersi świat zamknięty
Kwiatem życia się rozwinie,
Bo w nim mieszka geniusz święty,
Który laurem wieszcza słynie!

Z mórz i z ziemi w niebo wzlata
Pieśnią natchnień — geniusz-duch!
Jemu skrzydłem jutrznia świata,
Myśl w obłoczny strojąc puch —