Ta strona została przepisana.
W światłości cudu,
Braterstwem ludu —
W świetlane zorze
To prawo boże, —
Bo czas, już czas,
Prowadzić nas!
............
Z pogodnem czołem
Pójdziemy społem,
Obmyci znojem
I twardym bojem,
Gdzie będą grzmiały
Sztandary chwały!...
Wspólne sztandary
Twej czci i wiary —
„Lwie“ gotskiej błoni,
Twardy „Toporze“
Norwegskiej dłoni
I Danneborze,
Co z nieba wzięty
Dla Danii święty!...
Fantazya trzecia.
Jeszcze jeden dzień i śpiew! —
............
Łódź i saga jeszcze płynie! —
............
W dzikiej toni — wiankiem drzew
Widna z dali na głębinie,
Niby okręt — wyspa szara, —
To odwieczny ląd Ingmara[1]!
Biedna, mała,
Cicha skała
Spi z wysoka
„Palnatoka[2]!“
Wśród tych wód
Olbrzym lud,
W krwawe rany
Potargany —
- ↑ Ląd Ingmara. Wyspa Fühnen. Ingmar był słynnym bardzo rycerzem, Jarlem wyspy Fühnen, do której zwrot niniejszej fantazyi Tegnéra zastosowany.
- ↑ Palnatok (Palnatoke, Pálna-Töki), syn Palmira, króla wyspy Fühnen i Ingeborgi, córki Ottara, Jarla wyspy Gottland. Wychowany w młodości na rodzinnej dziedzicznej wyspie Fühnen, odznaczał się niepospolitem męstwem i dziką rycerskością, siejąc postrach po całej północy.
Wojując po świecie jako Wikinga, obrany został Jarlem w Wales i tam pojął za żonę Alofę, córkę starego Jarla tej okolicy. Czas jakiś panował spokojnie, ale, podjąwszy na nowo burzliwe życie orężne, popierał niespokojnego Jarla-Wikingę Speirn, który wystąpił orężnie przeciwko własnemu ojcu, królowi Haraldowi. Palnatok, popierając zbuntowanego syna, w zaciętej walce osobistej zamordował Haralda. Zwycięski Speirn, objąwszy rządy po ojcu, począł się mścić za to morderstwo na dawnym sprzymierzeńcu tak że Palnatok czy Pálna-Töki Norwegią musiał opuścić — i wrócił do rodzinnej Fühnen i rządy na niej rycersko i świetnie sprawował.
Po śmierci żony swojej Alofy odstąpił panowania Biörnowi — sam zaś, uzbroiwszy czterdzieści łodzi, tak zwanych smoków, jako Wikinga na czele groźnej wyruszył wyprawy.
Od króla Wendów, Borysława, pozyskał kawał ziemi na wybrzeżach, gdzie słynny gród Jömsborg wybudował i ze straszną drużyną wiernych sobie Winków usiadłszy, morskim się trudnił rozbojem. Rozbójnicy tego wybrzeża nazywani są Jömswikingami, sępami z Fühnen albo Palnatokami.