zaniedbane i przeszły w ręce rządu narodowego, który odprzedał Sasseville jednemu z jakobinów za okrągły milion. Z nastąpieniem cesarstwa przyszły dni lepsze i dla zamku, nowy właściciel, dostawca wojskowy, odbudował go w stylu niby greckim, ciężkim i niezgrabnym. Na szczęście nie tknął parku, którego przepyszne aleje i rozległe trawniki nie mają równych w okolicy.
Sasserille nie miało jednak szczęścia do właścicieli, gdyż za restauracyi przeszło znowu w inne ręce: nabył je bogaty kupiec perkalików, pan Pousset. Zachwycony tą arystokratyczną rezydencyą, pragnął ażeby odtąd należała do szlachcica z tytułem i wydał jedynaczkę swoję, pannę Hortensyą, za hrabiego Brutusa Besnard. Dokonawszy tego wielkiego dzieła, spoczął snem wiecznym w gotyckiéj kaplicy zamku.
Przez lat dwanaście hrabina Besnard podzielała losy swego męża; była to osoba szczupła, chorowita, nudna i sama wiecznie znudzona; nikt też jéj nie żałował, kiedy poszła połączyć się z ojcem w grobach rodzinnych. Zostało po niéj dwoje dzieci, między które hrabia Brutus podzielił majątek żony; wskutek tego podziału, dobra Sasseville wraz zamkiem przeszły na najstarszego syna, Marcelego.
Można sobie wyobrazić, co się działo w całém Sasseville, kiedy pewnego pięknego poranku, w sierpniu r. 1857, młody wicehrabia przywiózł z sobą jakąś nieznajomą kobietę. Najwięcéj oburzały się matki mające córki na wydaniu, ale któż opisze ich gniew i zdumienie, kiedy się dowiedziały, że nieznajoma jest
Strona:PL Thierry - Za Drugiego Cesarstwa.djvu/57
Ta strona została przepisana.