któryż mąż stanu Francyi może powiedzieć o sobie, że nigdy nie kłamał i nie płaszczył się przed najwyższą władzą? Niegdyś schlebiali królom, dziś schlebiają gminowi.
Ministrowie niecierpieli się wzajemnie i zazdrościli sobie, łączyło ich tylko spólne uczucie — nienawiść do ministra stanu.
Urząd ten istniał już w r. 1805 i został wskrzeszony za drugiego cesarstwa; nie miał on właściwie żadnych określonych praw i obowiązków, ale dygnitarz, który go piastował, rościł pretensye do pierwszeństwa. Administrator listy cywilnéj, wice-prezes rady familijnéj Bonapartych, stróż majątku i honoru rodziny napoleońskiéj, domownik pałacu i powiernik najskrytszych tajemnic monarchy, minister stanu mógł się uważać za pierwszego ministra i był nim w istocie.
Umiał dopomagać cesarzowi w intrygach, umiał koić zazdrość i gniew cesarzowéj, a wpływ jego rósł z każdym dniem nieledwie. Inni ministrowie nienawidzili go skrycie, ale w oczy musieli uśmiechać się do niego. Raz kamarylla dworska sprzysięgła się na jego zgubę i rozpoczęła się walka cicha, zacięta, nieubłagana, w któréj każde słowo było potwarzą, każdy gest oskarżeniem. Mimo to minister wyszedł z niéj zwycięzcą.
W chwili kiedy działy się wypadki, które opisujemy, wpływ jego był przemożnym; on kontrasygnował wszystkie najważniejsze dekrety, szpiegował najwyższych dostojników, wglądał w ich czynności i starał się owładnąć Radą Stanu, gdzie spotykał się niekiedy z oporem i krytyką.
Strona:PL Thierry - Za Drugiego Cesarstwa.djvu/98
Ta strona została przepisana.