Strona:PL Thomas Paine - Zdrowy rozsądek, I ed.pdf/103

Ta strona została uwierzytelniona.

ta, że gdyby obecne przerwanie relacji nastąpiło za czterdzieści czy pięćdziesiąt lat, zamiast teraz, Kontynent byłby bardziej zdolny zrzucić zależność. Na co ja odpowiadam, że nasz militarny potencjał, czasu obecnego, ma źródło w doświadczeniu zyskanym w ostatniej wojnie, a które za czterdzieści czy pięćdziesiąt lat zaniknie zupełnie. Kontynentowi nie pozostanie wtedy z owych czasów ani generał, ani inny oficer, a nam, czy ludziom co nastaną po naszym czasie, przyjdzie być nieświadomymi spraw wojskowych jak starożytni Indianie. A ta jedna opinia, jak z bliska się nią zająć, bezsprzecznie dowiedzie, że czas obecny jest nam preferencją nad jakimkolwiek innym. Argument jest następujący. — Przy zakończeniu ostatniej wojny, mieliśmy doświadczenie, ale braki w liczbie; za czterdzieści czy pięćdziesiąt lat będziemy mieć liczbę, ale bez doświadczenia. Takoż właściwym momentem w czasie musi być jakiś moment pomiędzy tymi dwoma skrajnościami, w którym dość byśmy mieli pierwszego, a właściwy wzrost w drugim osiągnięty. A tym momentem jest czas teraźniejszy.