Strona:PL Thomas Paine - Zdrowy rozsądek, I ed.pdf/111

Ta strona została uwierzytelniona.

miesięcy otrzymać swój udział w wolności. Refleksja jest niemiłosierna — z tego punktu widzenia, na jakżeż trywialne, śmieszne, małostkowe i drobnostkowe wyglądają narzekania kilku słabych i interesownych ludzi, gdy ważone przeciw biznesowi jak jakiegoś świata.
Jak byśmy mieli zaniedbać ten obecny, sprzyjający i ośmielający czas, a niepodległość miałaby innymi środkami być potem zaprowadzona, musielibyśmy obarczać konsekwencjami siebie, ogółem jako ludzi opierających się temu posunięciu z ciasnoty ducha i przesądu, bez przebadania sprawy, czy nad nią refleksji. To względy na rzecz niepodległości warte do przemyślenia prywatnie, raczej niż w publicznej debacie. Teraz z resztą wcale nie powinniśmy debatować, czy mamy być niezależni, czy nie, ale niecierpliwić się, aby swoje osiągnąć na podstawie solidnej i honorowej, a martwić się, że jeszcze żeśmy nie zaczęli. Każdy dzień zapewnia nas o potrzebie. Nawet Torysi (jeżeli takie istoty jeszcze między nami pozostają) powinni spośród wszystkich ludzi najgorliwiej sprawę promować, bo tak jak wyznaczenie komisji