słowej, i zaczął je przeglądać. Senatorzy przez ten czas zadzwonili, kazali sobie podać herbatę, i rozmawiali o wypadku, jaki obecnie, równie jak pojedynek Kameńskiego, zajmował cały Petersburg.
Komisarz sądowy zawiadomił o życzeniu adwokata i Niechludowa, aby ci przy sądzeniu sprawy Masłowej mogli być obecni.
— Sprawa niniejsza, to romantyczna historya — rzekł Wolf, i opowiedział wszystko, co pamiętał o stosunkach Niechludowa z Masłową.
Pomówiwszy nieco o tem senatorowie, dopalili papierosy, wypili herbatę, wyszli do sali posiedzeń, ogłosili wyrok co do poprzedniej sprawy i przystąpili do sprawy Masłowej. Wolf bardzo szczegółowo swoim cienkim głosem przedstawił skargę Masłowej o zniesienie wyroku, i znów niezupełnie bezstronnie i z widoczną chęcią skasowania wyroku sądowego.
— Czy pan życzysz sobie powiedzieć coś jeszcze? — spytał przewodniczący Fanarina.
Fanarin powstał i podając naprzód wydatną, szeroką pierś z białym gorsem koszuli, z zadziwiającą pewnością i biegłością słowa, wykazał w sześciu punktach odstąpienie sądu od rzeczywistego pojmowania prawa. Prócz tego, dotknął w krótkości samej istoty sprawy i wołającej o pomstę do nieba niesprawiedliwości wyroku. Ton krótkiego, ale dobitnego przemówienia Fanarina był tego rodzaju, że przeprasza zato, iż nalega, że panowie senatorowie w swej mądrości i przenikliwości prawnej lepiej niż on pojmują sprawę, ale czyni to jedynie dlatego, że tak go czynić zmusza podjęty obowiązek zawodowy.
Po przemowie Fanarina zdawało się, że nie ma najmniejszej wątpliwości, iż senat zmieni
Strona:PL Tołstoj - Zmartwychwstanie.djvu/364
Ta strona została przepisana.