Strona:PL Tołstoj - Zmartwychwstanie.djvu/496

Ta strona została przepisana.

Potem niechętnie podał mu swą spoconą ręką i zaczął wyjmować z worka prowizyę.
Ci dwaj polityczni przestępcy należeli do ludu. Pierwszy, Nabatow, był chłopem, drugi, Marceli Kondratiew, robotnikiem fabrycznym. Marceli dostał się do ruchu już jako dojrzały 35-cio letni człowiek, Nabatow zaś, mając lat 18. Dzięki wybitnym zdolnościom, przeszedł Nabatpw z wiejskiej szkółki do gimnazyum. Utrzymywał się cały czas z lekcyj, skończył gimnazyum ze złotym medalem, lecz nie zapisał się do uniwersytetu, bo jeszcze w 7-ej klasie postanowił wrócić do ludu, z którego wyszedł, aby oświecać swych pokrzywdzonych braci. Zamiar ten wykonał. Z początku został pisarzem w dużej wsi, ale wkrótce go aresztowano. Pierwszy raz trzymano go 8 miesięcy w więzieniu i wypuszczono, zostawiając pod tajnym nadzorem. Oswobodziwszy się, pojechał do innej wsi, w innej gubernii. Znów go zaaresztowali i przetrzymali w więzieniu rok i trzy miesiące.
Po drugiem aresztowaniu zesłano go do gubernii Permskiej. Ztamtąd uciekł. Złapali go znów i wysłali do gub. Archangielskiej. Tam przesiedział siedem miesięcy i został skazany na osiedlenie w okręgu Jakuckim. Połowę młodzieńczego wieku spędził zatem w więzieniach i na wygnaniu. Wędrówki te atoli nie rozgoryczyły go, nic osłabiły energii, a raczej podnieciły ją. Był to człowiek ruchliwy, zdrów, odżywiał się znakomicie, zawsze był jednakowo czynny, wesoły i odważny. Nigdy nie żałował tego, co raz zrobił, nie badał dalekiej przyszłości, a cały zasób rozumu, sprytu i praktyki życiowej stosował do spraw bieżących. Kiedy był wolny, pracował dla tego celu, który sobie wytknął, a mianowicie! oświecenice zjednoczenie przedewszystkiem rolnego ludu; kiedy tracił