Zmarłej niewieście nie można upinać włosów szpilkami, bo pozostali krewni dostają silnego bólu głowy, który ustaje dopiero po odkopaniu zwłok i wyjęciu szpilek. Świeżo zdarzył się taki przypadek w Olsztynku.
W niektórych rodzinach, ale nie wszędzie, panuje zwyczaj kładzenia nieboszczykowi pieniądza do ręki. (Wały)[1].
Skoro nieboszczyka umyto i ubrano, daje mu się do ręki pieniądz, co ma oznaczać, iż się wszystko od niego według słuszności kupiło. (Lubajny).
Ma się także jakoby zdarzać, że umarłemu wciska się pieniądz do ręki, jako wynagrodzenie za jego tu pracę; przytym się mówi: „Otrzymałeś teraz wynagrodzenie, nie masz zatym po co wracać“[2].
Kładzie się umarłemu na pierś śpiewnik, małym dzieciom daje się równianki i pozłacane jabłka do ręki, żeby po przybyciu do raju mogły się bawić na wielkiej łące, przeznaczonej dla nich do zabawy. (Dąbrówno).
Wodę, użytą do mycia nieboszczyka, przechowuje się, i kiedy nieboszczyka wynoszą już na marach, wtedy kobieta, która myła nieboszczyka, wynosi za nim wodę i wylewa ją za marami albo karawanem. Ma to oznaczać: jeżeli dusza umarłego zechce wrócić, przed domem będzie jezioro, którego przejść nie zdoła. (Olsztynek).
Wodę, którą myto ciało, zostawia się na misce pod trumną i dopiero po wyniesieniu jej wyrzuca się razem z grzebieniem, którym czesano nieboszczyka. (Dąbrówno).
Miska z wodą, którą myto ciało, wyrzuca się z domu za trumną. (Olsztynek). Robi się tak, żeby później nie straszyło. (Wielbark).
Przy wynoszeniu zwłok, przewraca się krzesła do góry nogami. Jeżeli się tego zaniedba, następnego roku umiera znowu ktoś z mieszkańców tego domu. (Olsztynek).
- ↑ Helwing mówi w Lithogr. Angerb. Cz. I, 1717, str. 93 Quod autem nummos sepulcrales veteres Prussos indidisse, constans est historicorum sententia, qua superstitione adhuc hodienum ita fascinatae sunt nonnullae vetulae, ut sibi ab ea temperare non possint, sed crucigeros dentibus demortuorum, quamvis id clanculum fiat, immittunt. Porówn. Preuss. Archiv. 1790, str. 609. N. Pr. Pr.-Bl., 1848, t. II, str. 338.
- ↑ Hart. Ztg., tamże.