końcami na zewnątrz, przynosi szczęście; do kupca np. sprowadza licznych gości i bogatych nabywców. (Lubajny).
Do rodzaju amuletów należą także listy domowe i listy obronne (żelazne). Wspominaliśmy już o jednym z nich, mianowicie o liście niebieskim, od którego rozpoczyna się „Klucz do nieba.“ Dwa inne, które posiadają szczególną własność zabezpieczania żołnierzy od cięć i strzałów, były bardzo rozpowszechnione w czasie ostatniej wojny w Holsztynie, a także za ostatniej wojny w Czechach. Wszystkie one mają tę wspólną cechę, że podają pewne przepisy moralne, wymagają zachowania pewnych formalności zewnętrznych, a przytym zawierają nadzwyczajne obietnice, jak np. bezpieczeństwo wobec burzy i ran w bitwie, i inne także, oraz powiadamiają czytelnika o swoim nadzwyczaj cudownym pochodzeniu. List niebieski w „Kluczu do nieba,” napisany jest po polsku; drugiego udzielono mi piśmiennie w języku niemieckim, widać jednak, że jest tłumaczony z polskiego; trzeci mam przed sobą drukowany w języku niemieckim, jednakże pod względem treści tak blizko spokrewniony jest z dwoma pierwszemi, że wydaje mi się, iż powstał także w polskiej okolicy. Pierwszy za pośrednictwem „Klucza do nieba,“ którego w krótkim przeciągu czasu otrzymałem cztery różne wydania, rozpowszechniony jest z pewnością w wielu tysiącach egzemplarzy; drugi dostałem od matki pewnego żołnierza w Ostródzie, gdzie podobno znany jest w całej kompanji załogowej; trzeci przyniósł pewien rezerwista, wracając do Olsztynka z Grudziądza, gdzie stał podczas ostatniej wojny. Przytoczylibyśmy je w całości, jako przerażające dowody wiary w zabobony pośród ludności polskiej, gdyby treść ich nie była zbyt niedorzeczna, tekst zaś zbyt długi.
Głównym środkiem na wszelkiego rodzaju choroby jest zażegnywanie[1]. Lekarz dla Mazura jest człowiekiem zupełnie
- ↑ Zażegnywanie jest prastarym zwyczajem pogańskim, tak, iż jednym z najdawniejszych zabytków mowy niemieckiej jest pogańska formułka zamawiania. Porówn. Grimma Ueber zwei entdeckte Gedichte aus der Zeit des deutschen Heidenthums w jego drobnych pismach, tom II. str. 1 i nast. Dietricha: „Drei altheidnische Segensformeln” w Zeitschrift für deutsches Alterthum, wydawanym przez Haupta, tom XIII, str. 193 i nast. Kościół katolicki przejął i tolerował ten zwyczaj w dość szerokim zakresie; tak, według jednego podania z Bazyle. z XIV stulecia, w Zeitschrift für deutsches Alterthum Haupta tom Vi