Strona:PL Toeppen Max - Wierzenia mazurskie 1894.djvu/69

Ta strona została przepisana.

Pan Jezus sam piędzią swoją odmierzył. Ojcze nasz... przeżegnać się trzy razy, bez „Amen“[1].
Podajemy tu jeszcze przykład, jak się po wsiach bydło zamawia. Staje się przed urzeczoną sztuką bydła i ze złożonemi rękoma, odmawia się najpierw „Ojcze nasz,” nie dodając wszakże „Amen.” Potym następuje taka formułka zamawiania: „Kosa spadła z nieba, z kamienia na ziemię. Jak ta rosa znika, zniknęła, ulotniła się w powietrzu, tak też niech te trzy razy dziewięć czarów znikną, rozejdą się w powietrzu i wywietrzeją.“ Powtarza się tę formułkę trzy razy, za trzecim razem żegna się sztukę bydła i w końcu mówi się: Amen. Zamówienie to zarówno zabezpiecza od uroku, jak i leczy gotowe już jego skutki[2].
Z aktem zamawiania łączą się po większej części pewne obrzędy. Te praktyki towarzyszące często uchodzą za rzecz najważniejszą; częstokroć one same pomagają. Tu i owdzie bywają stosowane obok tego materjalne środki lecznicze.
Różę zamawia się temi słowy: „Jezus szedł ogrodem koprowym z głownią w ręku i mówił: Nie będziesz więcej ogniem pustoszyła.“ Formułkę tę odmawia się trzy dni z rzędu, codzień po zachodzie słońca trzy razy. Ilekroć odmawia się tę formułkę, trzy razy chucha się lekko na chore miejsce, spluwa się trzy razy na ziemię i na tym miejscu kładzie się znak krzyża. (Dąbrówno).
Kiedy ktoś cierpi na jakąś ciężką chorobę, oddziera się szmat od jego koszuli i zawiesza się ten kawałek albo całą koszulę na rozdrożu, na drzewie albo na drogoskazie. Do tego szmata zatyka się igłę, a pod nim kładzie się złotą monetę. Lud mniema, że tym sposobem odbiera się choremu jego chorobę. Przechodnie wystrzegają się bardzo, ażeby nie dotknąć się szmata, lub nie ruszyć pieniędzy, gdyż w takim razie mogliby zabrać z sobą chorobę. (Jerutki)

Krolczyk, proboszcz w Kurkach, opowiada z lat swoich dziecinnych o leczeniu uroku: „Gdy pewnego razu przyjechałem z gimnazjum do domu na wakacje i, będąc urzeczonym, nie zgo-

  1. Nr. 13—26 otrzymałem w polskim rękopisie z Królikowa pod Olsztynkiem.
  2. Hassenstein, N. Pr. Pr.-Bl. tom I, str. 474 i nast. Kilka formułek zamawiania z Natangji podaje J. Gottschalk w N. Pr. Pr.-Bl., 1837, tom I, str. 157 i nast.