W soboty popołudniu od Zielonych Świątek do św. Jakóba w wielu miejscach na Mazurach lud nie pracuje zupełnie w polu[1].
Niedzielę po Zielonych Świątkach, tj. dzień Trójcy św., uważają Mazurzy za jedno z większych świąt, za większe np. od Zielonych Świątek.
Dzień, w którym (?) jeleń wskakuje do wody. Od tego czasu ma się zaczynać kąpiel. (Olsztynek).
8 czerwca. Medarda. Tego dnia trzeba len siać. (Wały).
24 czerwca. Wieczorem na św. Jana, pisze Pisański[2], przyczym ma prawdopodobnie na myśli wieczór przed dniem św. Jana, zbierają się mieszkańcy wsi, zwłaszcza młodzież, znoszą wszelkiego rodzaju suche gałęzie, chrust, słomę, zapalają ten stos i tańczą dokoła, śpiewając i wykrzykując radośnie.
W niektórych miejscowościach kraju naszego z dniem tym związany jest inny zwyczaj. Nad wieczorem gasi się w całej wsi wszelki ogień, potym wbija się kół dębowy w ziemię i wsadza się nań koło; parobcy, zmieniając się po kolei, dopóty szybko obracają koło, aż się kół od silnego tarcia zapali; wtedy każdy zabiera z sobą do domu głownię i w taki sposób roznieca się znowu ogień we wsi[3].
Wigilja św. Jana, pisze Preuss[4], daje nadto pochop Mazurom do ogólnego świętowania i zabaw wesołych. Miejscem zebrania bywa zazwyczaj jakieś wzgórze, na którym rozkłada się wielkie ognisko i utrzymuje się je przez noc całą wśród wszelkiego rodzaju wesołych rozrywek. Nad rankiem w dzień św. Jana, którego się oczekuje czuwając, każdy zbiera mnóstwo rozmaitych ziół, których użycie w chorobach ludzi i zwierząt uważa się za szczególnie zbawienne.
- ↑ Hintz, str. 117.
- ↑ Nr. 22, § 7.
- ↑ O tym i o niektórych innych zwyczajach świętojańskich wspomina także C. Henneberger w Erklärung der Landtaffel, str. 323. gdzie także jest wzmianka o formułce zamawiania, którą się odmawia przy „dobywaniu ognia“ i o skuteczności dobywania ognia przeciwko czarownictwu, odjęciu mleka, burzy itd. Najdawniejszy znany ślad Sobótki spotykamy w warmińskich statutach synodalnych biskupa Henryka III (1373—1401) w Iudex lect. Lyc. Hosian. Brunsb. z zimy 1861, str. 9, § 22: Prohibemus etiam, ne celebretur Sabbatum, quod vulgariter Heilfeier dicitur, prout suggestione diaboli et adiuventione rusticorum a quibusdam consuevit celebrari. Por. Bendera Zur altpreuss. Mythol. und Sittengeschichte, w Altpreuss. Monatsschrift, 1867, str. 3.
- ↑ W swojej Preuss. Lundeskunde, 1835, str. 235.