mianowicie pożar. Pies, przebiegający drogę, oznacza także nieszczęście. (?)
Gdy drogę przebieży wilk albo lis, wróży to szczęście. (Działdowo).
Gdy ktoś jedzie wozem lub konno i przebiegnie mu drogę lis, to ma się mu stać szkoda jakaś. Tak podaje stary kronikarz Szymon Grunau w XVI stuleciu[1].
Mężczyzna, orzeł, pies, wilk, żebrak wróżą podróżnemu szczęście. (Wielbark).
Jeżeli podczas choroby jednego z domowników pies kładzie się tak, że pyskiem zwrócony jest ku drzwiom, oznacza to koniec życia[2].
Wycie psa przed domem również zwiastuje śmierć jednego z domowników[3].
Kołatanie tak zwanego kołatka wskazuje napewno, że wkrótce ktoś umrze w tym domu. (Działdowo).
Ropucha w izbie oznacza nieszczęście. (Działdowo).
Mazur czuje odrazę do żab i ropuch, mniema bowiem, iż czarownice chętnie przybierają postać tych zwierząt. Żaba w izbie oznacza czarownicę, mającą złe zamiary. Trzeba ją wziąć szczypcami od pieca i tym sposobem wyrzucić z izby. (Dąbrówno).
Gdy pies wyje pod oknem, wkrótce ktoś w domu tym umrze. Nie można go wołać, gdyż widzi on śmierć, która po kogoś przychodzi. Raczej wszyscy się wtedy żegnają. Jeżeli podczas wycia psa zajdzie go się z tyłu i spojrzy się pomiędzy jego uszami ponad pyskiem, to się także śmierć zobaczy. (Lubajny)
Kiedy koty miauczą w pobliżu domu, oznacza to hałasy w domu.
Kot myjący się zapowiada gościa; tak samo kogut, kiedy pieje pod oknem; tak samo żywo tryskające iskry w ognisku. (Dąbrówno).
Bardzo stare są podania o wróżbach z krzyku ptaków. Występują one już na początku XVI stulecia u kronikarza Szymona Grunaua[4].
- ↑ N. Pr. Pr.-Bl., 1846, t. II, str. 338.
- ↑ Hintz, str. 118.
- ↑ Hintz, str. 118.
- ↑ Kiedy sroka skrzeczy pod oknem, powiadają, że będą goście niepożądani. Kiedy kura gdacze, mówią, że sąsiadki posprzeczają się z sobą. Kiedy ptak, zwany puhaczem, krzyczy trzy noce z rzędu na jednym domu, utrzymują, że ktoś z tego domu musi