Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 2.pdf/152

Ta strona została skorygowana.
ADAM KONDRATOWICZ.—STARZEC 113 LETNI. 143

sku całe lat 62, bił się jeszcze w r. 1806, pod Jeną, i wreszcie jako inwalida do wojska niezdatny, uzyskał dymissyją; a potém gdy Prusy wyszły zwycięzko z wojen i finansowych trudności, będąc dziewięćdziesięcioletnim starcem, uzyskał od rządu pruskiego 200 talarów rocznéj emerytury wraz z ozdobą krzyża żelaznego.
Już w roku 1740 Adam Kondratowicz zawarł był związki małżeńskie z jakąś młynarką w Królewcu, i z nią miał kilku synów, z których najstarszy, nasłużywszy się także w wojsku pruskiém, dzierżawił potém wiatrak pod Królewcem, i ożeniwszy się miał kilkoro dziatek, a nareszcie umarł w roku 1829 dziewięćdziesięcioletnim starcem, zostawiając własny wiatrak jedynemu liczną rodziną obdarzonomu synowi. Nasz stary sto sześć lat liczący Kondratowicz pozostawał u wnuka swojego, chował się razem z jego dziećmi, i w chwili gdym go poznał, używał jeszcze pełności władz umysłowych, nadzwyczaj lubił mówić po polsku, przestawać z Polakami i rozpowiadać o dawnych wojnach. Codziennie odbywał, nie wiele się pytając o pogodę, długie przechadzki, lubił się napić wódki, ale się nigdy nie upijał, jadł z dobrym apetytem, ale nigdy wiele na raz, żeby najlepszą potrawę; o zmarłym swym synu przemawiał z rzewnością pocieszając się nadzieją zobaczenia go wkrótce na tamtym świecie, wnuka swojego zniemczałego i surowego człowieka nie bardzo lubił, a z prawnu-