Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/87

Ta strona została przepisana.

Z tak bogatéj i świeżéj wiedzy, musi wyrosnąć myśl strzelista i wielka, daj mu tylko książe cokolwiek czasu, a ja będę umiał zaostrzyć usilność mego przyjaciela wiadomemi mi środkami.
Stary wielkorządca aż podskoczył z radości, ale nie wiem czemu w téj chwili młody książe, z napiętą uwagą przysłuchujący się, uderzył się w głowę i zbladł jak człowiek przerażony.
Czyby nie miał kochać ojca swojego? czy nie życzy mu długiego życia? Bardzo mnie zmartwiło to pomimowolne poruszenie młodego księcia, i postanowiłem sobie dociec jego przyczyn.
Przedewszystkiém radziłem, aby sobie stary książę odpoczął i nie zatrudniał się żadnemi sprawami stanu, potém prosiłem, aby mi wolno było przylecić wieczorem z lampką argandzką, za pomocą któréj można obejrzeć wskróś całe ciało ludzkie i przekonać się o stanie wewnętrznym wszystkich organów. Tę lampkę argandzką, wydoskonaliłem podczas mego miesięcznego pobytu na księżycu, i pierwszy ją zastosowałem do użytku lekarskiego.
Stary książę i Gerwid nie mogli się posiąść z radości. Młody książę został wysłanym z uwiadomieniem, że dziś audyencyi nie będzie, a nas zatrzymano na małe śniadanie.