Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/88

Ta strona została przepisana.


12. Ks   że Neujabi.


Wiele ze mną rozmawiał książe Neujabi i o tém i o owém, o swych kampaniach przeciw Ciemnostanowi, w którym był razy kilka, i dziwne mi opowiadał szczegóły o tym kraju, który nie jest tak górzystym jak południowa hemisfera księżyca, lecz owszem płaskim, wcale urodzajnym, wydającym bardzo wiele bydła, zboża i drogiego kruszcu, a pomimo tego ubogim, bo wszystkie zasoby kraju wychodzą na zakupowanie cudzoziemskich cacek dla arystokracyi Ciemnostańskiéj, lubiącéj się bawić i stroić jak dzieci.
Potém młody książe zwrócił rozmowę na przedmioty potoczne, i pomiędzy innemi rzeczami spytał mi się, czy panna Lawinia już wróciła do domu wujaszka.
— Nie wróciła jeszcze, a czy ją zna książe?
— Widziałem ją razy kilka przelatującą na spacer, do kościoła i do teatru, odpowie książe.
— Ma być bardzo ładną? czy prawda? spytam z bijącém sercem.
— Jak do gustu, mój panie Nafirze, wysoka, wysmukła, blondynka, z szafirowymi oczyma i długiemi złocistemi włosami. Ale któż ci opowiadał o jej piękności?
— Doktor Gerwid.
— Sam kochany wujaszek zachwalał swą sio-