któreby wykryły niezmierny ogrom i nieograniczone upodlenie ludności Londynu, tyle prostej w obec cudzoziemca, tyle skrzywionéj w obec swych bogaczy i lordów. Jakże ciekawy widok przedstawiałyby owe uczty patryotyczne! owe meetings, tak poważne a konieczne! owi deputowani powstali z pieniędzy i ogłoszeni przez najświętszą namiętność! ów parlament, rodzaj teatru, w którym się odgrywa tyle dram w obec stu klaskaczy tajemniczo opłaconych! ów dwór młodéj i pięknéj królowéj, na którym najgorętsze żądze wyradzają się w pałające intrygi, mające na celu księcia niby Króla! a owe domy obłąkanych, zamykające w sobie tyle pięknych rozumów zgasłych przez ambicyą, miłość, czasem przez tajemniczy występek! a owe ministerya, w których żyje świat oddzielny! a nasze kulisy, których prima donny, nędzne figurantki wysłane przez naszych sąsiadów, kaprysem jednego księcia przemieniają się w ladys, lub wolą jednego nababa w milionowe panie! a nababowie sami nadęci kre-
Strona:PL Trolopp - Tajemnice Londynu.djvu/17
Ta strona została przepisana.