godnéj i spokojnej fizyonomii, ubrany przyzwoicie.
Nieruchome jego oczy świadczyły że nie widzi. Przychodził czasami do szynkowni, gdzie znano go pod nazwiskiem ślepego Tyrrela.
Mistress Burnett, władczyni miejscowa, której tronem był naturalnie kantor, kiedy niekiedy przysuwała się do kapitana Paddy aby mu powiedzieć wdzięczne słówko, bo bardzo widoczną było rzeczą, że był to zwyczajny gość tego domu.
Dziewczyna posługująca stała w pośród dwojga drzwi.
Dziewczyna ta byłaby próżnując zrobiła majątek, wczasach kiedy artyści byli książętami i za modele płacili wagą złota. Bo też cudownie była piękna. Nad jéj czołem, którego profil przypomniał ideał starożytnych obrazów, rozpromieniała się, ze tak powiemy, niezachwiana i spokojna godność. Długie jéj czarne włosy wypływając z pod czepeczka, w gęstych puklach spadały na wpół obnażone ramiona. Wspaniała postawa, łącząc z krzepkością wdzięk ujmujący, dodawała blasku pysznéj twarzy, podobnie jak szlachetny piedestał wyświeca całą wartość posągu.
Strona:PL Trolopp - Tajemnice Londynu.djvu/28
Ta strona została przepisana.