gazus Anticorn, uzbroił się on zatém w dwururne nabite pistolety, celem bronienia do śmierci swych wąsów.
Nazajutrz Times doniósł, że wielce szanowny Brian de Lancester, wśród białego dnia, obetnie wąsy szanownemu Pegazus Anticorn, członkowi parlamentu.
Ten do pistoletów dodał jeszcze pałasz.
— Na trzeci dzień, na wszystkich rogach ulic Londynu czytano ogromne, sześcio-stopowe afisze obecujace sto funtów szterlingów nagrody każdemu, kto do mieszkania wielce szanomnego Briana de Lancester przyniesie wąsy szanownego Pegazusa Anticorn, członka parlamentu.
Pegazus wdział kirys pod swe zwierzchnie suknie. Nakoniec czwartego dnia Herald Chronicle i Post doniosły, że kilku dżentlmenów noszących wielkie wąsy zabito w gronie własnych rodzin i że zabójcami byli bandyci pragnący zarobić przyobiecane sto funtów szterlingów.
Pegazus zastanowił się, zawołał cerulika i posłał swe wąsy Brianowi wraz z wyzwaniem na pojedynek. Brian pistoletem odstrzelił mu prawe ucho.
Strona:PL Trolopp - Tajemnice Londynu.djvu/382
Ta strona została przepisana.